Z głębokim żalem zawiadamiamy, że w dniu 4 lutego br. zmarł Prof. dr hab. Władysław Misiak, emerytowany pracownik naszego Instytutu.
Od połowy lat 90. pracował w Zakładzie Socjologii Struktur Przestrzennych.
Z oddaniem angażował się w sprawy organizacyjne uczelni i działalność społeczną, między innymi pełnił funkcję Prodziekana WSNSiR.
W środowisku socjologicznym cieszył się dużym autorytetem jako znawca narodowych kultur organizacyjnych oraz socjologii wsi i miasta.
Pozostanie w naszej pamięci.
Profesor Maria Libiszowska- Żółtkowska wspomina Profesora Władysława Misiaka:
Prof. dr hab. Władysława Misiaka poznałam w 1998 roku, gdy ówczesny dyrektor Instytutu prof. dr hab. Andrzej Bałandynowicz powołał Zakład Socjologii Struktur Przestrzennych i powierzył Profesorowi Misiakowi jego kierownictwo. Profesor przyjął mnie do swojego Zakładu. Przez okres dziesięcioletni, do 2008 roku nazwa Zakładu profilowała i koncentrowała naukową działalność naszego małego zespołu na zagadnieniach dotyczących zmian w strukturze przestrzennej, zwłaszcza obszarów pogranicza. Bardzo dobrze wspominam wspólne przedsięwzięcie badawcze dotyczące pogranicza polsko-litewskiego. Wyniki i wnioski z badań przedstawione zostały w dwujęzycznej – po polsku i po litewsku – zbiorowej publikacji, pod naukową redakcją prof. Misiaka. Zanim książka ukazała się drukiem efekty badań zaprezentowano na otwartej dla mieszkańców Sejn konferencji, której druga część odbyła się w gościnnych murach Uniwersytetu Polskiego w Wilnie. Konferencja w Sejnach i w Wilnie była dla jej uczestników niezapomnianym przeżyciem nie tylko związanym z zagranicznym wojażem, ale także z rozpoznaniem istotnej dla pogranicznego regionu problematyki.
Profesor Władysław Misiak po latach naukowej aktywności, która przełożyła się na kilkanaście autorskich książek i tych przez Profesora redagowanych oraz setkę artykułów rozproszonych w pracach zbiorowych i czasopismach naukowych, zaliczany jest w poczet klasyków polskiej socjologii miasta. Podjęcie pracy w IPSiR skłoniło Go do zajęcia się, sztandarową dla Instytutu, problematyką przestępczości i patologii społecznej w miejskiej strukturze.
Studenci zawsze wysoko cenili erudycję i naukowe kompetencje Profesora, a także okazywaną im życzliwość. Prowadzone przez Niego zajęcia obligatoryjne i fakultatywne cieszyły się wśród słuchaczy ogromną popularnością. Wypromowani magistranci za promotorstwo wystawiali Mu wysokie noty, polecając Jego seminarium kolejnym rocznikom studentów. Obok bibliotekarskich półek zapełnionych autorskimi książkami Profesora, studenckie uznanie jest najbardziej obiektywną oceną i wymiernym wskaźnikiem jakości akademickich osiągnięć.
Na koleżeńską radę i pomoc Profesora zawsze można było liczyć. Bezpośredniością i życzliwą otwartością szybko zjednywał sobie sympatię. Obserwowałam jak na konferencjach, czy zjazdach Polskiego Towarzystwa Socjologicznego zawsze otoczony był chętnymi do rozmowy z Nim socjologami starszych i młodszych roczników.
Przez te dwadzieścia wspólnie spędzonych latach w jednym Zakładzie, do którego z taką otwartością i życzliwością jako ówczesny kierownik mnie przyjął, zawsze wspierał mnie dobrą radą i koleżeńską pomocą. To się nie zmieniło, gdy po osiągnięciu przez Profesora wieku emerytalnego nasze role się odwróciły, z podwładnej stałam się przełożoną, a także zmieniona została nazwa i profil Zakładu na Zakład Socjologii Zmian Społecznych. Z równą energią i zaangażowaniem włączył się Profesor w nasze nowe przedsięwzięcia. Tworzyliśmy zgrany zespół.
Przejście na emeryturę nie zakończyło Jego aktywności naukowej. Profesor nie zerwał kontaktu z uczelnianymi koleżankami i kolegami, absolwentami i studentami, zwłaszcza w dobie Internetu. Nadal był aktywnym członkiem PTS.
Dziękuję Ci Władku za ten wspólny czas, który nieubłaganie i szybko minął, bo towarzyszył mu ogrom zajęć dydaktycznych i naukowych, za ciekawe dyskusje, towarzyskie spotkania ubarwiane przez Ciebie anegdotami. Subtelnym dowcipem i poczuciem humoru. Byłeś Mistrzem w tworzeniu atmosfery wzajemnie przyjaznej życzliwości. Tego będzie mi bardzo brakowało i takim zachowam Cię w pamięci.
Prof. dr hab. Maria Libiszowska-Żółtkowska